Zaczął nam się nowy rok ( tak wiem,
mamy początek lutego), a ja byłam tu ostatnim razem przed świętami
:(
Myślę sobie... 'kompletna porażka'
'a miało być tak pięknie' 'setki planów i pomysłów w głowie' i
wyszło jak zwykle.
Pamiętam jak zakładałam bloga,
obiecałam sobie wówczas, że albo będę go prowadzić porządnie
albo wcale! Nie chciałam tego robić 'bo tak robią wszyscy', po
prostu było to moim marzeniem, które chciałam w końcu spełnić.
Nie myślałam jednak, że będzie to aż tak trudne! Ale ja nigdy
się nie poddaję! Tym bardziej, że słyszałam tyle pozytywnych
opinii i to od osób zupełnie mi obcych. Nadal wierzę, że te
opinie wciąż będą się pojawiały. Będę do tego dążyć. Tyle,
że wszystko potrzebuje czasu. A ja mam nadzieję, że mi wybaczycie
i dacie mi ten czas...
Teraz jestem tutaj, w Niemczech.
Wierzcie, że nie sprawia mi to przyjemności. Wolałabym być bliżej
rodziny i przyjaciół. Na szczęście nie jestem sama. Najbliższa
mi osoba jest przy mnie i dzięki niemu jeszcze kompletnie się nie
załamałam.
Być może mnie to nie usprawiedliwia.
Nie chcę się tłumaczyć ale zwyczajnie w świecie będąc tutaj
nie mam czasu na zdjęcia, mało tego nawet nie miałby kto robić mi
tych zdjęć. Sama nie jestem w tym specjalistką i nawet jeżeli
bardzo się postaram to zawsze mam jakieś 'ale'.
Miałam pomysł. A w zasadzie
postanowienie noworoczne...
Może zacznę kręcić filmy na bloga?
Uznałam, że to może być fajną
formą przekazu. Coś innego, nie tak nudne jak zdjęcia i opis.
Lecz gdy przyszło co do czego to znowu
pojawiło się 'ale' – brak mikrofonu sprawił duży problem. Nie
chcę by filmy miały kiepską jakość. Chcę by oglądało się je
z przyjemnością.
Teraz wiem, po co tu jestem. I na co
powinnam odkładać kasiorke!
Bardzo chcę, by zdjęcia, które będę
wrzucać na bloga przykuwały Waszą uwagę dlatego czas odkładać
pieniądze na lepszy sprzęt.
Pierwszy krok już postawiłam –
kupiłam skarbonkę, którą można otworzyć tylko raz jak już
będzie pełna oczywiście.
Teraz tylko czas wrzucać do niej
drobniaki.
Teraz trochę o stylizacji.
Tym razem postawiłam na styl boho.
Białe koszule, bardzo zwiewne, koronkowe skradły moje serce już
baaardzo dawno temu. Uwielbiam te klimaty jednak nie potrafiłabym
ubierać się w ten sposób na co dzień. Znacznie bardziej przemawia do
mnie klasyka.
Tę koszulę znalazłam w Primarku.
Od razu rzuciła mi się w oczy
i musiałam ją mieć!
Skórzane spodnie są moją ulubioną
częścią garderoby. Mogłabym je nosić i nosić, póki nie zmienią
się w kompletną „szmatkę”. Dlatego uprzedzam, że zobaczycie
je jeszcze na wielu zdjęciach!
Kapelusik już dobrze znacie a buty
posiadam już od jakiegoś roku.
___________
Według mnie taka wersja stroju na
walentynkowy wieczór jest idealna. Sami przyznajcie, że nie ma nic
bardziej romantycznego niż koronka.
Osobiście nie przepadam za kolorem
różowym a w odcieniach czerwieni jeszcze nie znalazłam
odpowiedniej sukienki na tę okazję. Jak coś mi się rzuci w oczy
to na pewno się pochwalę :)
My Name is Iza on
facebook - KLIK i bądź na bieżąco!
Follow me on
instagram - mynameisiza_
snapchat - mynameis.iza
facebook - KLIK i bądź na bieżąco!
Follow me on
instagram - mynameisiza_
snapchat - mynameis.iza
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz