25 lipca 2015

#GREECE #Aleksandropolis part 1

W tym roku wraz z rodzinką odwiedziłam przepiękną GRECJĘ, a konkretnie ALEKSANDROPOLIS. Naszym głównym powodem wyjazdu do Grecji były chrzciny mojego kuzyna Sotiriego, którego moja mama została chrzestną. Jednakże o tym jak i o wyjeździe do Kavali opowiem w kolejnych postach :)



Same widoki i morze były naprawdę wspaniałe. Jednakże hotel nas niemile zaskoczył. Spodziewaliśmy się wielu atrakcji i wieczornych imprez, tymczasem musieliśmy sami sobie organizować 'danicingi'. Jednak z pomocą wspaniałych ludzi poznanych w hotelu, daliśmy jakoś radę :) Czas wolny głównie spędzaliśmy na plaży, sącząc wino Retsina z colą, przez co wróciłam czarna jak węgiel, :)


Podczas wyjazdu, miałam okazję poznać kulturę greków a także ich obyczaje, jak również posmakować przepysznej kuchni!
Znanym przysmakiem Grecji są tzacyki, czyli ogórki z jogurtem naturalnym i przyprawami, kompletnie nieporównywalne do tych serwowanych w Polsce. Do dań mięsnych zalicza się wołowinę, wieprzowinę, baraninę i jagnięcinę. Przepyszne są również przeróżne sałatki greckie najczęściej podawane z serem feta – z prawdziwego koziego mleka. Często jako przekąskę podaje się tzw bagiety czyli inaczej chleb grubo krojony. Moim zdaniem kuchnia grecka zasługuje na szóstkę!

Poniżej znajdziecie krótką fotoleracje oraz film który udało mi się dla Was stworzyć :)

Jak wspomniałam, w najbliższym wpisie opowiem Wam jak przebiega chrzest dziecka w Grecji – wierzcie mi, że wygląda to zupełnie inaczej niż w Polsce!



 Selfie musi być ;)


 Rozumiecie coś z tego ?


 Leżing, smażing, opalażing :)


 Tradycyjne greckie wino, które pije się z colą - Retsina


 Taaaaki widok!


 Ach, jak przyjemnie :)


 A tu znowu leżing :)


 Przyjemnie...


Nic dodać, nic ująć - CUDOWNIE!


 Jupiiii!


A tu znowu leżing :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz